Pracownicy z UMCS dołączają do ogólnokrajowego protestu uczelni. Chodzi o niespełnione obietnice rządu z 2018 roku dotyczące podwyżki płac.
Mowa o wzroście na poziomie 30 procent. Rząd się z umowy nie wywiązał, a ostatnia podwyżka miała miejsce w ubiegłym roku i wynosiła 13 procent.
- mówi Jacek Kot, przewodniczący Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność” na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej.
Akcja protestacyjno-informacyjna rozpocznie się 10 grudnia w formie kampanii plakatowej. Jeśli to nie przyniesie efektów, uczelnie nie wykluczają podjęcia dalszych kroków.