Wiele ptaków zginęło w pożarze pustostanu na skrzyżowaniu al. Racławickich i ul. Poniatowskiego. Był on już przygotowany do wyburzenia pod nową drogę.
Na przeszkodzie rozbiórki stanął brak pozwolenia na niszczenie gniazd, które jest konieczne w takich przypadkach. Dzisiaj miał o tym zdecydować ornitolog. Jednak koło północy straż pożarna dostała wezwanie do płonącego stropu budynku.
Kilka dni temu wpłynęła do nas informacja, że w budynku mogą znajdować się ptasie lęgi– mówi Krzysztof Kowalik z Towarzystwa dla Natury i Człowieka w Lublinie.
Części ptaków udało się uciec, ale pisklęta nie miały szans. Strażacy podejrzewają, że było to celowe podpalenie. Sprawą teraz zajmie się policja, ponieważ uśmiercenie ptaków w okresie lęgowym jest przestępstwem. Ponadto prezydent Lublina skierował sprawę do prokuratury.
Kacper Król