Na co dzień ofiarują pomoc innym. Teraz sami potrzebują wsparcia. W schronisku dla bezdomnych Bractwa Miłosierdzia im. św. Brata Alberta zepsuł się piec centralnego ogrzewania. Jego naprawa będzie kosztować ponad 4 tys. zł i nie ma gwarancji, że zaraz się nie zepsuje. Nowy piec kosztuje około 10 tys zł.
Piec służył przez ponad 18 lat – mówi Renata Babiarz, dyrektor Ośrodka Wsparcia dla Osób Bezdomnych Bractwa Miłosierdzia im. św. Brata Alberta.
K23_FFA2D0D245B9438385B5CD38F290E30D
[W naszym piecu zepsuł się całkowicie układ sterujący. W tej chwili piec uruchamiany jest ręcznie. To urządzenie elektroniczne jest bardzo drogie. Bractwo Miłosierdzia skłania ku temu, żeby zakupić piec po to, żebyśmy mieli gwarancję tego, że najbliższy sezon i kolejne sezony będziemy mogli bezpiecznie służyć naszym podopiecznym.]
Dwu funkcyjny piec służy do ogrzewania pomieszczeń schroniska i grzania bieżącej wody. Bractwo zebrało już ponad tysiąc złotych. Wpłat nadal można dokonywać na konto bankowe ośrodka. Szczegóły znajdują się na stronie albert.lublin.pl.
Krzysztof Janiak