Ma dopiero rok i jeden miesiąc, a za sobą już 2 operacje. Kolejne jeszcze przed nim. Mały Gniewko urodził się ze złożoną wadą serca. Lekarze stwierdzili również niedorozwój nerwu wzrokowego.
Pomóc może leczenie komórkami macierzystymi w Bangkoku. Jego koszt to 22,5 tysiąca dolarów. Rodzina chłopca nie poddaje się i szuka sposobów by uzbierać na nią pieniądze. Termin upływa 14-ego grudnia.
– To niesamowite jak Gniewko cieszy się życiem, każdym dźwiękiem, dotykiem – mówi Justyna Pasiak, mama chłopca.
Rodzice Gniewka nie wymagają wiele. Liczy się każda symboliczna złotówka, każdy wysłany SMS, a nawet polubienie i udostępnienie strony na Facebooku, by dotarła do jak najszerszego grona odbiorców
Najbliższa okazja by pomóc Gniewkowi już jutro. W Padbarze przy ul. Grodzkiej 1 o godzinie 19:00 odbędzie się licytacja. Zachęcamy do włączenia się. A wszystkie informacje o Gniewku znajdzie na facebookowej stronie: „Gniewko kontra przeciwności losu”.