
fot. centaurus.org.pl
Mają zapasy na 3 tygodnie, nie chcą myśleć o tym, co będzie potem. Największy azyl dla zwierząt kopytnych w Europie potrzebuje wsparcia.
Fundacja Centaurus funkcjonuje już od kilkunastu lat zapewniając przetrwanie koniom, świniom, psom i innym zwierzętom, które potrzebują dachu nad głową.
Azyl z Dolnego Śląska od 2013 roku ma status największej tego typu placówki na naszym kontynencie. W obliczu epidemii, zarząd i pracownicy fundacji stają przed ogromnym wyzwaniem.
Od 15 lat działalności nigdy nie byliśmy w tak ciężkiej sytuacji -mówi inspektor do spraw ochrony zwierząt Norbert Ziemlicki z Fundacji Centaurus
Obecnie pod opieką organizacji pozostaje około 800 zwierząt, w tym niemal 500 koni, ponad100 przedstawicieli innych gatunków i setki psów, które stale potrzebują wyżywienia, leków i pielęgnacji. Pracy jest wiele, a jak przyznaje Fundacja, wolontariusze na ten moment wycofali się z pomocy:
Nawet nie patrzymy w przyszłość, nie patrzymy co będzie dalej, na ten czarny scenariusz. Nawet jeżeli by tak było, zwierzęta będą głodowały, dlatego prosimy o pomoc. -dodaje Ziemlicki i informuje o możliwych formach wsparcia:
Istnieje również możliwość przekazania paszy, słomy czy owsa oraz wszelkich niezbędnych w hodowli surowców. W takim przypadku Centaurus polega na wsparciu Wojsk Obrony Terytorialnej. Żołnierze transportują dary prosto od przekazujących z terenu całej Polski. Więcej informacji na temat obecnej sytuacji placówki oraz możliwych form wsparcia można znaleźć na stronie.