Też byłem kiedyś takim wolontariuszem WOŚPu. Równo 10 lat temu, jako szczęśliwy posiadacz identyfikatora nr 773 udało mi się zebrać 395 zł, 82 grosze i pół Euro. Inni mieli jednak więcej szczęścia. Na przykład taka jedna Asia do sztabu przyniosła puszkę z pensetą w środku. Ciekawe, czy była złota? (penseta, nie puszka) Była też pewna Karolina, która po całym dniu heroicznej zbiórki doniosła 3 złote i 10 grosze. No, ale wtedy było bardzo zimno…
Nie wszyscy są uczciwi, tak jak i nie wszyscy są mili. Dzisiaj w Olimpie pewien starszy pan poinformował grupę młodych dziewczyn, że nie wrzuci im do puszki ani grosza, bo nie będzie wspierał dziwek Owsiaka. Tak więc różnie na tym świecie bywa. Na szczęście kilka przykrych wyjątków od 21 lat nie jest w stanie przesłonić faktu, że Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy to jedna z niewielu rzeczy, które się Polakom udały. Trzymając kciuki za kolejny rekord zapraszam do licytacji płyty wystawionej przez Polskie Nagrania:
http://aukcje.wosp.org.pl/laki-lan-przystanek-woodstock-od-polskich-nagran-i749181
Założyliśmy się z TVP Lublin, że zbierzemy więcej kasy od nich. Oto ich aukcja:
http://aukcje.wosp.org.pl/enej-przystanek-woodstock-dvd-cd-od-tvp-lublin-i749151
Z góry dzięki za pomoc. 🙂
Zapraszam na Polskie Nagrania, zarówno w imieniu swoim, jak i chłopaków z Golden Life, którzy grają dzisiaj z nami.
tomek kowalewicz