Państwa członkowskie Unii Europejskiej wstępnie zgodziły się na wysłanie misji wojskowej do Republiki Środkowoafrykańskiej. Ostateczna decyzja ma zapaść 20 stycznia w Brukseli.
Jak podała rzecznik szefowej unijnej dyplomacji Catherine Ashton, ambasadorowie państw Unii byli zgodni co do tego, że Unia powinna pomóc w przywróceniu bezpieczeństwa w Republice Środkowoafrykańskiej. Ma jednocześnie skoordynować swoje działania z ONZ i Unią Afrykańską.
Wstępny plan przewiduje, że na misję wyjedzie od 700 do nawet tysiąca żołnierzy. Ich zadaniem ma być między innymi zabezpieczanie lotniska, ważnej drogi łączącej Republikę Środkowoafrykańską z sąsiednim Kamerunem oraz ochrona ludności cywilnej.
Misja ma być wsparciem dla francuskiej interwencji w kraju, gdzie konflikt między chrześcijanami a muzułmanami przerodził się w dramat tysięcy ludzi. Blisko jedna piąta 5-milionowej ludności państwa to uchodźcy we własnym kraju.
Pomoc obiecały Belgia, Hiszpania, Wielka Brytania oraz Polska, z której na misje ma pojechać 50 żołnierzy.