Kolejny sukces drużyny Nikoli Grbicia. Biało-Czerwoni w ćwierćfinale Mistrzostw Świata pokonali Turcję 3:0 i zapewnili sobie awans do strefy medalowej. O tym, czy po raz trzeci z rzędu zagrają w meczu o złoto, zdecyduje sobotni półfinał przeciwko broniącym tytułu Włochom.
Wicemistrzowie świata bez problemu przeszli przez fazę grupową, w której odnieśli zwycięstwa przeciwko Rumunii, Katarowi oraz Holandii. Równie dobrze poradzili sobie w 1/8 finału, wygrywając z Kanadą. Ćwierćfinałowe starcie także przebiegło po myśli Polaków, którzy jak do tej pory stracili podczas całego turnieju tylko dwa sety. Jednak prawdziwy sprawdzian formy dopiero przed Biało-Czerwonymi.
Kadra Nikoli Grbicia rozpoczęła spotkanie z Kamilem Semeniukiem w składzie. Do ostatniej chwili wydawało się, że linię przyjęcia będą tworzyli Wilfredo Leon oraz Tomasz Fornal. Doskwierająca kontuzja pleców okazała się poważniejsza, przez co wykluczyła z gry byłego siatkarza JSW Jastrzębskiego Węgla. Zmiany personalne nie wpłynęły na dyspozycję Polaków, co pokazali rywalom już od pierwszych akcji premierowej partii. Skutecznością w ataku popisywali się zwłaszcza Bartosz Kurek i Kamil Semeniuk, dzięki czemu wicemistrzowie świata prowadzili 8:4. W dalszej części seta kolejne „oczka” Biało-Czerwoni zdobywali w bloku oraz z pola serwisowego. Dominacja we wszystkich elementach gry doprowadziła do wysokiej wygranej 25:15.
Turecka drużyna zaprezentowała dużo lepszą siatkówkę w kolejnej odsłonie. Set ponownie rozpoczął się od kilkupunktowej przewagi reprezentacji Polski, która utrzymywała się do stanu 15:10. Od tej chwili faworyci zaczęli popełniać błędy, co dodatkowo motywowało Turków do walki. Najwięcej emocji po obydwu stronach siatki pojawiło się po 20. punkcie. W końcowych fragmentach Polacy prowadzili 22:21, choć w tym newralgicznym momencie potrafili zachować zimną krew. Zdobywali punkty ze środka, a w akcji kończącej partię wynikiem 25:22 zmusili rywala do zaatakowania piłki w aut.
Trzecia odsłona meczu już od pierwszych akcji miała równy przebieg. Od wyniku 9:6 siatkarze Nikoli Grbicia konsekwentnie powiększali dystans punktowy. Wydawać się mogło, że powtórzy się scenariusz z seta otwierającego mecz, jednak w środkowej fazie partii turecka drużyna po asie serwisowym przegrywała różnicom dwóch „oczek”. Biało-Czerwoni, dzięki sile doświadczenia oraz ogrania w rozgrywkach na najwyższym poziomie, nie pozwolili odebrać sobie prowadzenia. Stemplem jakości polskiego zespołu okazały się punkty zdobyte bezpośrednio z pola zagrywki. Dwie piłki posłane przez Jakuba Kochanowskiego zamknęły partię wynikiem 25:19, dzięki czemu reprezentacja Polski pod wodzą Nikoli Grbicia już po raz ósmy zameldowała się w półfinale międzynarodowego turnieju.
Starcie mistrza oraz wicemistrza świata, którego stawką jest mecz o złoto, odbędzie się w sobotę, 27.09.2025 r. o godz. 12:30. Transmisja w Polsacie oraz Polsacie Sport 1.