Polscy rolnicy walczą z prawem, które zabrania sprzedaży produktów przetworzonych

Dżem, koncentrat pomidorowy, czy sok – to tylko niektóre produkty, które kupując w postaci przetworzonej bezpośrednio od rolnika uznaje się za nielegalne. Polski rolnik nie może sprzedać nawet kiszonej kapusty. Grozi mu za to kara w wysokości nawet 120 tys. zł.

Polscy rolnicy podlegają najbardziej restrykcyjnemu prawu w całej Unii Europejskiej, które zabrania sprzedawania przetworzonych płodów rolnych.O tym jak wygląda to od strony prawnej mówi adwokat Paweł Daszczuk.

sprzedaż bezpośrednia

Sprzedaż, np. sałaty zapakowanej w torbę foliową polskie prawo także uznaje za nielegalną praktykę, jeśli farmer będzie chciał ją sprzedać na targu, czy u siebie w gospodarstwie.
Inaczej jest natomiast za granicą, gdzie bez problemu od włoskiego rolnika kupimy oliwę, a od Francuza wino.

Share Button
Opublikowano w Aktualności, Wydarzenia