A z tego to żyta będzie chleb powszedni, dostaną go dzieci, dostaną i biedni. Tak o polskiej wsi pisała Maria Konopnicka, a tajniki pracy na polu mogły poznać osoby zwiedzające lubelski Skansen.
Pokaz przedwojennego żniwowania to próba przywołania atmosfery zbiorów, ale także ogólnej radości panującej na lubelskiej prowincji. Żniwiarze w lnianych strojach z kosami i idące za nimi podbieraczki dla niektórych z gości muzeum były nieznaną dotychczas ciekawostką, dla innych zaś powrotem do minionych lat.
Z uczestnikami wydarzenia rozmawiała nasza reporterka Katarzyna Nakonieczna:
Oprócz żniwowania chętni mogli zobaczyć wypiek podpłomyków z mąki żytniej czy pokaz młocki zboża cepem.