„Najważniejsze jest dla mnie to, co mówią obywatele” – takie słowa jak mantrę powtarzały podczas wczorajszej debaty obecna premier Ewa Kopacz z Platformy Obywatelskiej oraz kandydatka Prawa i Sprawiedliwości na to stanowisko Beata Szydło.
Wyjaśnia profesor Grzegorz Janusz, dziekan Wydziału Politologii UMCS.
Obie kandydatki odpowiadały na pytania z zakresu gospodarki i spraw społecznych, spraw zagranicznych i obronności oraz polityki i ustroju państwa. Miały czas na swoje wystąpienia oraz na zadawanie pytań.
– Debata stała na niskim poziomie – ocenia profesor Grzegorz Janusz:
Jak dodaje profesor, wina leży również po stronie prowadzących. Nie ingerowali oni w to o czym mówią kandydatki i nie prowadzili prawidłowo dyskusji.
Wiadomo już, że zarówno Kopacz jak i Szydło spotkają się na drugiej debacie z udziałem przedstawicieli ośmiu komitetów wyborczych. Rozpocznie się ona dzisiaj o godzinie 20, a będzie transmitowana przez TVP 1, TVP Info, TVN24 oraz Polsat News.
O tym kto wejdzie do Sejmu oraz Senatu zadecydujemy już w niedzielę. Lokale wyborcze będą otwarte od 7 do 21. W wyborach do Sejmu będziemy mogli oddać głos na jedną listę, natomiast do Senatu zagłosujemy na jednego kandydata.