Ma to być ruch obywatelski pilnujący tego, by głosowania były przeprowadzone zgodnie z prawem.
Wolontariusze Wolnych Wyborów mieliby czuwać nad przebiegiem głosowania i liczeniem głosów. Twórcy chcą, by w czasie najbliższych wyborów samorządowych w każdej komisji znajdowały się trzy takie osoby.
-Chcemy, by wybory były transparentne, aby wybory były przejrzyste, aby nie było żadnych wątpliwości co do ich ważności, natomiast te zmiany w kodeksie powodują, że zastrzeżenia być mogą, one ułatwiają w pewien sposób manipulowanie wyborami – stwierdza Wojciech Wilk z Platformy Obywatelskiej.
Jako przykład poseł podaje też pomysł PiS-u, by zainstalować w komisjach kamery i transmitować przebieg wyborów. Ostatecznie partia rządząca wycofała się z tego projektu.
-Nikt z nas nie chce mieszkać w domu umeblowanym przez kogoś innego. Zróbmy to sami – wiemy, jak chcemy żyć, jak chcemy mieszkać– stwierdza Stanisław Żmijan.
Wolontariusze Wolnych wyborów to pomysł polityków Platformy Obywatelskiej, jednak Joanna Mucha deklaruje, że nie jest to inicjatywa partyjna:
Wstępne plany zakładają, że w całym kraju potrzebnych będzie 100 tys. wolontariuszy, w naszym regionie ma ich być kilka tysięcy.
Zgodnie z przepisami, do komisji może się zgłosić każda osoba wpisana do stałego rejestru wyborców. Kandydatury są przyjmowane do 21 dni przed głosowaniem.
Szczegóły znajdziecie na stronie akcjawww.pl