Pieszy protest. Taką formę sprzeciwu wybrał Rafał Suszek – radny z Kazimierza Dolnego. Miejski rajca przeszedł wczoraj drogę z Kazimierza do Lublina. Chciał w ten sposób zwrócić uwagę na problem swojego miasta. Kazimierz Dolny wciąż nie ma studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego. Pracę nad dokumentem trwają osiem lat. „Brak tego studium to dla nas duży problem” – stwierdza Suszek
Radny swoim marszem chciał zainteresować sprawą studium lubelską wojewodę. Udało mu się spotkać z Jolantą Szołno-Koguc. Radny złożył na jej ręce petycje dotyczącą braku studium. Dokument analizują teraz pracownicy urzędu wojewódzkiego.