Pewne zwycięstwo Polek na otwarcie eliminacji

Od zwycięstwa rozpoczęły zmagania w grupie drugiej reprezentantki Polski w piłce nożnej w eliminacjach do przyszłorocznych Mistrzostw Świata we Francji. Podopieczne Miłosza Stępińskiego bez większych problemów pokonały na stadionie Górnika Łęczna Białorusinki aż 4-1.

Pojedynek z 49. drużyną rankingu FIFA miał być spokojnym wejściem w eliminacje oraz przetarciem przed trudnym meczem z faworytem grupy drugiej, czyli Szwajcarią. W Składzie reprezentacji Polski wystąpiły cztery zawodniczki Górnika  – Ewelina Kamczyk, Emilia Zdunek, Agata Guściora oraz Gabriela Grzywińska

Od początku spotkania dominacja gospodyń nie podlegała żadnej dyskusji. Swoją okazję na strzelenie bramki miała Ewa Pajor, która dostała podanie od Agaty Tarczyńskiej, lecz jej rajd został zakończony przed polem karnym. W 14. minucie padł pierwszy gol dla Polek. Ewelina Kamczyk, zawodniczka miejscowego Górnika świetnie wypatrzyła wychodzącą na wolne pole Agnieszkę Winczo. Jej strzały dwukrotnie obroniła Natalia Voskobovich, ale wobec dobitki Agaty Tarczyńskiej była bez szans. Kolejne akcje to popis umiejętności bramkarki Białorusi, która raz po raz zatrzymywała Polki. Pokonać jej nie potrafiły m. in. Tarczyńska i Winczo. Golkiper przyjezdnych wydawała się nie do pokonania. jednak w 36. minucie musiała skapitulować. Znów świetnym podaniem błysnęła Pajor, która wypuściła sam na sam Ewelinę Kamczyk a ta minęła golkiper Białorusinek i skierowała piłkę do pustej bramki. Trzecie trafienie dla reprezentacji Polski przyszło w 42. minucie. Dośrodkowanie Agnieszki Winczo na raty wykorzystała aktywna tego wieczoru Pajor. Pod koniec pierwszej połowy podopieczne Miłosza Stępińskiego nieco się rozluźniły, dzięki czemu piękną bramkę z ponad 35 metrów zdobyła Anastasia Shcherbachenia. Chwilę później obie drużyny schodziły na przerwę a na tablicy wyników było 3:1 dla gospodyń.

Ewa Pajor – mówi Ewa Pajor, autorka jednej z bramek.

W drugiej połowie tempo gry uległo zmianie. Polki już tak zaciekle nie atakowały, starały się nie przemęczać i kontrolować przebieg meczu. To dało okazję Białorusinkom do zaatakowania i jedna z tych szans mogła zakończyć się golem. Uderzenie z dystansu Slesarchik zatrzymało się na poprzeczce Katarzyny Kiedrzynek. Jak to bywa w futbolu niewykorzystane sytuacje się mszczą i tak też było w 59. minucie. Ewa Pajor otrzymała podanie górą od Eweliny Kamczyk i z zimną krwią po przebiegnięciu kilkunastu metrów wpakowała piłkę do bramki zespołu gości. Pod koniec meczu do siatki Białorusinek trafiła Agata Tarczyńska, ale sędzia dopatrzyła się przewinienia i nie uznała  bramki. Ostatecznie reprezentacja Polski pewnie pokonała 4-1 drużynę Białorusi na stadionie w Łęcznej. Wynik skomentował trener reprezentacji – Miłosz Stępiński.

Stępiński

Następne spotkanie podopieczne Miłosza Stępińskiego rozegrają 19 września. Ich rywalkami będzie reprezentacja Szwajcarii.

 

Share Button
Opublikowano w Aktualności, Sport