Fani „starego” Guns N’ Roses mają powody do radości. Podczas koncertu w Argentynie na scenie spotkało się trzech muzyków, którzy przed laty współtworzyli tę legendarną grupę.
Slash, Duff McKagan i Gilby Clarke zagrali kawałek „Paradise City”. Wokalnie udzielał się Myles Kennedy, który występuje ze Slashem podczas jego solowych koncertów.
A tak im to wyszło: