Choć urlop rodzicielski kojarzy nam się raczej z kobietami niż mężczyznami, ojcowie mają takie samo prawo skorzystania z niego. Z kolei 20 – tygodniowy urlop macierzyński należy się mamom, jednak po pierwszych 14 tygodniach ma ona prawo wrócić do pracy, a pozostałą część urlopu może wtedy przejąć tata. Wtedy naturalnie będziemy już mówić o urlopie – tacierzyńskim.
Istotne jest, żeby rodzice pamiętali o tym, że urlop przepada, kiedy dziecko ukończy drugi rok życia.
– tłumaczy Małgorzata Korba, rzecznik lubelskiego ZUS-u.
Znacznie częściej ojcowie korzystają z uprawnienia, które jest przeznaczone wyłącznie dla nich, czyli z urlopu ojcowskiego. Jest to dwutygodniowy urlop, którego nie można oddać mamie dziecka. Liczba korzystających z tego świadczenia z roku na rok w naszym regionie wzrasta. W 2016 roku z tego typu urlopu skorzystało 6,5 tys ojców, a w ubiegłym roku – już prawie 8, 7 tys. ojców.