Kolorowa ławka ze stolikiem na środku, piaskownica zamiast zdeptanej trawy i grill – to pomysł na ożywienie Rybnego. Niewykluczone, że tak plac będzie wyglądał jeszcze w tym roku. To efekt kampanii „Obudźmy martwe place!”
Skwer, będący niegdyś placem zabaw, z trzema dużymi wierzbami i ławkami, odremontowano za 2 mln euro. Mimo generalnego remontu lublinianie omijają to miejsce. A przecież mógłby się stać przyjemnym miejscem spotkań wielu lublinian.
Jarosław Koziara, lubelski plastyk i mieszkaniec Starego Miasta wie co z tym zrobić. Swoje wizualizacje zaprezentował w ratuszu. Na środku placu stanęłaby żółto-pomarańczowa okrągła ławka oraz urządzenie do grilla orza karuzela.
Plac Rybny to, niestety, niejedyne takie miejsce w mieście. Porządny lifting przydałby się również placowi, na którym stoi pomnik Jana Kochanowskiego.