Na lubelskich ulicach możemy znaleźć tajemnicze znaki. O ich pojawieniu się przesądził topniejący śnieg, który odsłonił dziury w drogach.
Ograniczenie prędkości do 30 km/h oraz znaki ostrzegające przed ,,ubytkami w jezdni” to zmiany czekające na kierowców. Decyzja jest skutkiem pojawienia się zniszczeń na nawierzchni drogowej, które są spowodowane zimową pogodą.
O tym, gdzie można spotkać awaryjne oznakowanie mówi Izolda Boguta z Urzędu Miasta:
W najbliższym czasie podobne ograniczenia pojawią się również m.in. na ulicy Kunickiego, Zorza, Grafa oraz alei Witosa. Czasowa naprawa uszkodzeń będzie możliwa dopiero w okresie wiosennym.