Lubelskie muzea otworzyły swoje drzwi o niecodziennej porze i zaprosiły mieszkańców miasta do nocnego zwiedzania.
W tym roku po raz pierwszy do Nocy Muzeów dołączył lubelski Skansen, który zaprosił na wiejskie bajanie i pokazał nocne życie w miasteczku.
Zainteresowani ludowymi wierzeniami przeszli od chaty do chaty, aż do miasteczka, gdzie w żydowskiej gospodzie czekały na nich lubelskie cebularze. Na zakończenie rozbrzmiał bal kotylionowy na sześć par.