Najwyższa Izba Kontroli sprawdziła jak funkcjonują bursy i internaty. Kilka placówek zostało bowiem zgłoszonych do Rzecznika Praw Obywatelskich. W związku z tym 7 delegatur NIK, z lubelską na czele, przeprowadziły kontrole łącznie w 17 bursach i internatach oraz 7 jednostkach samorządu terytorialnego.
Wyniki? W większości skontrolowanych placówek nie zapewniano wychowankom bezpiecznej i zgodnej z ich potrzebami opieki. Przede wszystkim przez brak precyzyjnych przepisów, w których nie zostały określone minimalne standardy świadczonych usług. O szczegółach mówi dyrektor lubelskiej delegatury NIK Edward Lis.
To nie wszystko. W 1/4 placówek młodzieży nie zapewniano pobytu w weekendy i święta, nawet jeśli istniała taka potrzeba.
Największe nieprawidłowości NIK wykryła na Lubelszczyźnie, w Bursie Szkolnej w Puławach. Przez decyzję dyrekcji o zwolnieniu wszystkich wychowanków z opłat za zakwaterowanie, samorząd stracił około 20 tysięcy złotych. Do takiej sytuacji doszło tam dwa razy. W związku z tym NIK skierowała sprawę do rzecznika dyscypliny finansów publicznych przy Regionalnej Izbie Obrachunkowej z wnioskiem o ukaranie dyrektora.
Ponadto NIK tę samą placówkę podejrzewa o nadużycie. Faktury za usługi noclegowe i gastronomiczne dyrekcja wystawiała stowarzyszeniom, których prezesami byli pracownicy bursy. Co więcej, zarówno księgi placówki jak i stowarzyszeń prowadziły ta same osoby. Wartość wystawionych faktur to niemal 750 tys. złotych. Ten przypadek NIK zgłosiła do urzędu skarbowego, który ma przeprowadzić swoją kontrolę.
W wyniku kontroli NIK przekazała ministrowi edukacji następujące wnioski.
NIK w trakcie inspekcji zauważyła też pewne pozytywy. Kierownictwa wszystkich skontrolowanych placówek starały się przeciwdziałać zachowaniom patologicznym, wprowadzając odpowiednie programy. Nie brakuje też w nich wykwalifikowanej kardy pedagogiczną, placówki nie mają też problemów ze współpracą z rodzicami wychowanków.
Przy wybieraniu placówek do kontroli NIK kierowała się w dużej mierze doniesieniami medialnymi o internatach i bursach, w której mogło dochodzić do nieprawidłowości. Uczestniczyło w niej siedem delegatur Najwyższej Izby Kontroli – w Białymstoku, Gdańsku, Katowicach, Lublinie, Poznaniu, Rzeszowie, Warszawie. Pomysłodawcą i koordynatorem była lubelska delegatura.