Niespodzianka w Hali Globus. AZS UMCS Lublin z 3 punktami i szansami na utrzymanie w 2 lidze futsalu

Źródło: AZS UMCS Lublin Futsal

Hala Globus ponownie okazała się szczęśliwa dla Dzików. Lubelscy futsaliści nie dali szans swoim rywalom i pokonali ekipę Futsal Club Tarnów 2:1.

Lubelska drużyna przystępowała do ligowego spotkania w małym osłabieniu. W składzie gospodarzy zabrakło kluczowego zawodnika – Grzegorza Fularskiego. Nie mógł on zagrać ze względu na czerwoną kartkę, którą otrzymał w poprzednim meczu.

Obie drużyny zaczęły pierwszą połowę od kilku groźnych sytuacji. Gospodarze skupili swoją grę na ataku, ale też nie zapomnieli o obronie. W 6 minucie piłka prawie trafiła do bramki gości, jednak bramkarz Jakub Zwoleń nie dopuścił do prowadzenia Dzików. Ekipa z Tarnowa również próbowała zmienić wynik spotkania, ale w ich akcjach pojawiały się proste błędy, które gospodarze stale wykorzystywali. Po kilku minutach na listę strzelców wpisał się Paweł Szymonek, który dał prowadzenie drużynie z Lublina. Następnie w jego ślady poszedł Jarosław Walęciuk, wykorzystując niedokładne podanie gości. Chwilę później sytuacja odwróciła się na niekorzyść dla gospodarzy. Po faulu na zawodniku z Tarnowa, sędzia podyktował rzut karny dla rywali, jednak niezawodny bramkarz Przemysław Hajkowski popisał się znakomitą obroną i nie pozwolił, aby piłka znalazła się w bramce. Tak pierwszą połowę skomentował strzelec pierwszego gola i zawodnik AZS UMCS Lublin Paweł Szymonek:

Po zmianie stron goście wykorzystali słabszy moment Dzików i strzelili kontaktową bramkę. Mimo wszystko gospodarze zachowali spokój i skupili się na obronie. Tak podsumował ten fragment spotkania grający trener AZS UMCS Lublin Łukasz Mietlicki:

W drugiej połowie drużyna z Lublina głównie broniła wyniku, ale też miała kilka sytuacji, aby podwyższyć prowadzenie. Rywale próbowali doprowadzić chociaż do remisu, jednak obrona gospodarzy stała na wysokim poziomie. Pod koniec spotkania ekipa z Tarnowa wycofała bramkarza, przez co wzmocnili się w ataku, jednakże nie potrafili wykorzystać szansy. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 2:1 dla Dzików.

Zespół z Lublina znajduje się na ostatnim miejscu w tabeli 2 ligi futsalu, ale dalej nie stracił szans na wyjście ze strefy spadkowej. W następnej kolejce zmierzy się z przedostatnią ekipą w tabeli – Heiro Rzeszów. Spotkanie odbędzie się 8 lutego o godzinie 20:00 w Hali Globus.

Share Button
Opublikowano w Aktualności, Audycje, Sport

Leave a Reply