Nie żyje wokalista zespołu The Prodigy Keith Flint. Ciało muzyka zostało znalezione w jego domu w Dunmow w hrabstwie Essex w Wielkiej Brytanii. Na Instagramie zespół przekazał, że frontman popełnił samobójstwo.
Nie wiadomo, co było przyczyną śmierci 49-letniego członka brytyjskiej grupy. Angielska policja nie traktuje jednak tej sprawy jako „podejrzanej” – funkcjonariusze wstępnie wykluczyli udział osób trzecich.
Sam zespół potwierdził tę informację na Facebooku:
Z wielkim niedowierzaniem i żalem potwierdzamy śmierć naszego brata i najlepszego przyjaciela Keitha Flinta. Prawdziwy pionier, innowator i legenda. Już zawsze będzie go brakować.
Z kolei na Instagramie formacji czytamy, że Flint popełnił w weekend samobójstwo.
The Prodigy są uważani za ojców chrzestnych sceny rave. Zespół ma na swoim koncie ponad 20 mln sprzedanych płyt na całym świecie. Największy sukces przyniósł im album „The Fat Of The Land” z 1997 roku, na którym znalazły się takie przeboje jak „Breathe”, czy „Firestarter”.