Były perkusista Megadeth zasłabł podczas koncertu i niedługo później zmarł.
Nick Menza występował 21 maja z grupą OHP w klubie The Baked Potato w Studio City w Kalifornii, kiedy zasłabł podczas trzeciego utworu. Wkrótce potem zmarł. Prawdopodobnie przyczyną śmierci były problemy z sercem.
Muzyk grał w zespole Megadeth w latach 1989-1998 i przez krótki okres czasu w 2004 roku. Nick Menza miał 51 lat.