Sektor gastronomiczny naważył sobie nie tylko piwa, ale i długów. Łącznie zaległości przedsiębiorców sięgają ponad 300 mln złotych.
Wpływ na niestabilną sytuację finansową tej branży miał wzrost kosztów prowadzenia działalności tj. energii, najmu lokali czy ceny produktów, a także inflacja. Jak wynika z danych Krajowego Rejestru Długów, średnie zadłużenie jednej firmy wynosi około 23 tys. złotych.
Teoretycznie firmy gastronomiczne mają za sobą dobry rok, na co wskazują dane branżowe -zauważa Adam Łącki, prezes Krajowego Rejestru Długów:
Obecnie w najtrudniejszej sytuacji jest branża browarnicza, która zmaga się z wysokimi kosztami produkcji trunków oraz spadkiem jego konsumpcji. Jak wynika z raportu Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego- Browary Polskie, na ten moment spożycie piwa w naszym kraju jest najniższe od 2010 roku.