Liderowi grupy Behemoth grozi do roku więzienia. Artysta nie przyznaje się do winy.
Nergal jest jedną z dwóch osób, którym Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Śródmieście przedstawiła zarzut znieważenia godła poprzez zlecenie stworzenia projektu graficznego, do którego wykorzystano w sposób zniekształcony godło RP. Podobny zarzut usłyszał również Maciej „Manticore” G. W jego przypadku dodatkowo pod uwagę brane jest pod uwagę rozpowszechnianie grafiki m.in. poprzez zamieszczanie zdjęć na stronie internetowej i sprzedaż odzieży i plakatów ją zawierających.
Sprawa dotyczy grafiki wykorzystanej podczas promocji zeszłorocznej trasy Behemotha „Rzeczpospolita niewierna”.
W swojej wypowiedzi dla portalu tvn24.pl rokurator Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku tłumaczy, że według zebranego materiału dowodowego do wzoru godła zostały wprowadzone elementy o charakterze satanistycznym i antychrześcijańskim, które w sposób istotny zmieniały rzeczywiste ideologiczne znaczenie państwowo-historyczne godła RP. W związku z tym Prokuratura zabroniła członkom zespołu dalszego rozpowszechniania grafiki.
Nergal nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i odmówił złożenia wyjaśnień. Muzyk odniósł się do sytuacji poprzez następującą wypowiedź na Instagramie „Przesłuchano już kilka osób, w tym heraldyków, którzy jednoznacznie oświadczyli: TO NIE JEST POLSKIE GODŁO. Jak się okazuje, to nie wystarcza sądowi, by podjął decyzję. Czyżby szukali kozła ofiarnego? Czy to jest kolejna próba polskiego rządu, by dopaść Nergala i zastraszyć innych artystów?”
Jacek Potulski, obrońca artysty, twierdzi, że „Nie doszło do obrazy godła RP, tylko do ekspresji artystycznej. Ten znak miał być połączeniem elementów tożsamości zespołu: polskiej z elementami pogańskimi”(cytat za tvn24.pl).
Postępowanie jest w toku. Prokurator zapowiada postawienie zarzutów jeszcze jednej osobie.