Pijany kierowca trolejbusu został doprowadzony do prokuratury. Grozi mu do trzech lat więzienia.
Mężczyzna odpowie nie tylko za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu, ale prawdopodobnie również za narażenie pasażerów na niebezpieczeństwo.
O szczegółach mówi podkomisarz Andrzej Fijałek z Komendy Wojewódzkiej Policji.
pijany kierowca
Do zdarzenia doszło w ubiegłą sobotę przy wyjeździe z przystanku na ulicy Królewskiej. Kierowca MPK Lublin spowodował stłuczkę. Kierując trolejbusem linii numer 156 uderzył w latarnię. Gdy na miejsce przyjechał patrol policji, okazało się, że mężczyzna ma 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Dyrektor do spraw eksploatacji MPK w Lublinie, Andrzej Satke twierdzi że 52-latek musiał spożywać alkohol w trakcie pracy, ponieważ wszyscy kierowcy są kontrolowani.
pijany kierowca2
Podczas przesłuchania kierowca przyznał się do winy. Twierdził, że nie wie, dlaczego tak się stało, ale wypił 200 mililitrów wódki przy przystanku na ulicy Chodźki.
Szkody jakie wyrządził mężczyzna wycenione są na 10 tysięcy złotych. Trolejbus ma między innymi zbitą szybę i uszkodzone drzwi. Prokuratura zdecydowała o zastosowaniu dozoru policyjnego wobec kierowcy. Ma też zapłacić 10 tysięcy poręczenia.
MPK Lublin po tym zdarzeniu zadecydowało o zaostrzeniu procedury sprawdzania trzeźwości zatrudnionych u siebie kierowców.