Co druga osoba korzystająca z komunikacji miejskiej przyznaje, że choć raz podróżowała na gapę. Przyłapani przez kontrolerów muszą w tym roku zapłacić ponad pół miliarda złotych.
Według badań Krajowego Rejestru Długów takie przewinienia dotyczą najczęściej mężczyzn, choć wśród nieletnich prym wiodą dziewczęta.
- mówi Adam Łącki, prezes KRD.
Jak się okazuje, niewiele osób zdaje sobie sprawę z konsekwencji jazdy bez biletu. Największe zadłużenie z tego tytułu odnotowano w wielkopolsce, łodzi i na podkarpaciu. Rekordzista z Lublina ma 305 wystawionych mandatów do zapłacenia na łączną kwotę ponad 80 tysięcy złotych.