Chciał dobrowolnie poddać się karze, ale propozycja prokuratury wydała mu się zbyt surowa. Sąd nie wydał dziś wyroku w sprawie kierowcy, który oskarżony jest o spowodowanie wypadku autobusu komunikacji miejskiej.
Chodzi o zdarzenie z połowy stycznia. Pojazd MPK uderzył w drzewo na ulicy Kosmowskiej. Prokurator domagał się roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata, nawiązki pieniężnej dla poszkodowanych oraz zakazu prowadzenia pojazdów przez 3 lata. Z tą ostatnią nie zgadza się Mariusz S.
09 sprawa kierowcy MPK 1
– tłumaczy Anna Kaczorowska, obrońca oskarżonego.
Z ustaleń śledczych wynika, że Mariusz S. nie dostosował prędkości autobusu do warunków panujących na drodze. Na zakręcie stracił panowanie nad kierownicą. W wyniku wypadku 3 osoby zostały poszkodowane.
09 sprawa kierowcy MPK 2
– mówi prokurator Marcin Siwiec.
Mariuszowi S. postawiono zarzut spowodowania wypadku w ruchu lądowym. 46-latek miał naruszyć zasady bezpieczeństwa i nie zachować należytej ostrożności. Grozi mu do trzech lat więzienia. Sprawa wróci na wokandę 7 lipca.