36-letnia kobieta nie zwróciła uwagi na rondo. Przejechała po wysepce, kasując przy tym znaki drogowe i własny samochód. Była pod wpływem alkoholu.
Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę na skrzyżowaniu ulic Jana Pawła II i Krasnostawskiej w Łęcznej. Kobieta wracała od znajomych. Funkcjonariusze znaleźli ją stojącą w pobliżu ronda, na którym zostawiła uszkodzony samochód.
Wyczuli od niej woń alkoholu. Jak się okazało 36-letnia mieszkanka Lublina miała w organizmie blisko 1,3 promila. Policjanci odebrali jej prawo jazdy i dowód rejestracyjny samochodu.
Kobieta za jazdę pod wpływem alkoholu odpowie przed sądem. Grozi jej do 2 lat pozbawienia wolności.