Popularnej aktywności koncertowej zabroniono podczas koncertu na Filipinach
W środę odbył się pierwszy koncert Slayera na Filipinach. Przy okazji koncertu ogłoszono też listę rzeczy zabronionych podczas koncertu.
Na liście zakazanych rzeczy znalazło się między innymi wnoszenie aparatów, kamer wideo i dyktafonów. Jeżeli zakaz wnoszenia sprzętu nagrywającego można zrozumieć, największe kontrowersje wywołał zakaz moshowania i crowd surfingu, które są nieodłącznym elementem każdego mocniejszego koncertu. Co ciekawe, nie zakazano chociażby żadnej pirotechniki.
Slayer na Filipinach zagra w ramach promowania wydanego w 2015 roku albumu Repentless.
fot. Antje Naumann