Nie było niespodzianki w meczu piłkarek ręcznych MKSu Selgros Lublin z Piotrcovią Piotrków Trybunalski. Mistrzynie, mimo słabszego początku, zapisały na swoim koncie okazałe 13 bramkowe zwycięstwo 36:23.
Choć przed meczem oba zespoły dzieliło w tabeli kilka miejsc, to w pierwszej połowie tej różnicy nie było widać na parkiecie. Przyjezdne dotrzymywały kroku mistrzyniom, które miały kłopoty ze skutecznością. Spora w tym zasługa bramkarki piotrkowianek- Darii Opelt, która robiła co mogła by zatrzymać rzuty gospodyń. Lublinianki zdołały odskoczyć na 4 bramki (12:8), ale na przerwę obie drużyny schodziły przy skromnym, trzybramkowym prowadzeniu lubelskiej ekipy.
-skomentowała Alesia Mihdaliova
Druga połowa rozpoczęła się od trafień Kristiny Repelewskiej i Karoliny Bijan i na tablicy było już 15:10. Piotrkowianki próbowały jeszcze gonić wynik, ale bez skutku. Z każdą minutą coraz bardziej rozkręcała się Alesia Mihdaliova, która rzuciła w tym spotkaniu 10 bramek. Swoje dołożyły też Karolina Bijan i Joanna Szarawaga. W ciągu piętnastu minut drugiej połowy lublinianki rzuciły 13 goli, czyli tyle ile przez całą pierwszą część gry. Przyjezdne były momentami bezradne a gospodynie sukcesywnie budowały przewagę, która na koniec wyniosła 13 bramek 36:23
–Zależało nam na tym, żeby zmazać plamę po nieudanym spotkaniu w Lidze Mistrzyń– powiedziała trenerka MKSu Selgros Lublin- Sabina Włodek
Kolejne ligowe spotkanie lublinianki rozegrają z AZS Łączpol AWFiS Gdańsk.