Miasto walczy o odzyskanie terenu dawnych jatek. Chodzi o obszar pomiędzy Lubartowską a Świętoduską gdzie powstać miała galeria Alchemia. Sprawa ciągnie się już od kilkunastu lat.
Spółka Arkady przejęła teren na użytkowanie wieczyste 15 lat temu, w celu zbudowania tam parkingu oraz modernizacji dawnych jatek miejskich by mogły mieścić się tam sklepy oraz restauracje.
Przedsiębiorstwo dostała ten grunt 15 lat temu w celu zabudowania – mówi Agnieszka Mochol – Dul, zastępca dyrektora Wydziału Gospodarowania Mieniem Urzędu Miasta.
Dziś odbyła się kolejna rozprawa pomiędzy spółką a samorządem miasta. Swoje zeznania złożyli nie tylko pracownicy Urzędu Miasta, ale również osoby związane ze spółką Arkady.
Spółka cały czas chce ukończyć inwestycję, miedzy innymi ze względu na poświęcone już do tej pory pieniądze – mówi Marek Woliński, przedstawiciel spółki.
Jednak takie stanowisko spółki nie przekonuje urzędników ratusza. Ich zdaniem obecne obietnice inwestorów wydają się niewiarygodne.
- dodaje dyrektor Mochol – Dul.
Oprócz odzyskania terenu znajdującego się tuż za ratuszem władze miasta chcą również otrzymać należne kary umowne. Jej wartość to 4 miliony złotych, do ich zapłacenia spółka zobowiązała się w związku z niedotrzymaniem terminów inwestycji.