Ruszyło śledztwo w sprawie 22-latka, który w Nowy Rok zginął po tym, jak spadł z balkonu.
Prokurator bada, czy było to samobójstwo i czy ktoś w nim pomagał. Według wstępnych ustaleń, mężczyzna skoczył z własnej woli. Nie wiadomo jednak, czy sam podjął tę decyzję, czy ktoś go do tego namówił.
Sprawą zajęła się prokuratura:
– mówi Agnieszka Kępka z Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Za pomoc w popełnieniu samobójstwa grozi do 5 lat więzienia.
Do tragedii doszło ok. 6 rano w jednym z bloków stojących przy ulicy Wileńskiej. Mężczyzna spadł z wysokości 4. piętra. Na miejsce przyjechały służby ratunkowe, jednak akcja reanimacyjna nie przyniosła skutków.
Kinga Ludwik