Młody mężczyzna szedł al. Spółdzielczości Pracy i celował z pistoletu do przypadkowych osób. Nikomu nic się nie stało, zatrzymała go policja.
Do zdarzenia doszło wczoraj po południu, funkcjonariuszy poinformowali zaniepokojeni mieszkańcy. Dwudziestokilkulatek miał przy sobie nie tylko pistolet:
mówi podkomisarz Andrzej Fijołek Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie
W tej chwili policja sprawdza, jaką broń miał przy sobie mężczyzna i skąd ja miał. Przejdzie on też badania psychiatryczne. Na podstawie opinii lekarza służby zadecydują, czy postawić mu zarzuty. Obecnie 27-latek przebywa w szpitalu.
Kinga Ludwik