Sąd Okręgowy w Lublinie oddalił wniosek Mariana Kowalskiego. Lider lubelskiego Ruchu Narodowego domagał się sprostowania nieprawdziwych według niego informacji, które Gazeta zamieściła w swoim internetowym wydaniu 5 maja.
Artykuł ten sugerował, że Kowalski w lutym pobił jednego z gości Klubu Graffiti – gdzie pracuje, a nagranie z tego zdarzenia zostało usunięte. Kandydat do Europarlamentu żądał przeprosin i przekazania 10 tys. zł. na fundację „Chrońmy cmentarze żydowskie”.
Sąd Okręgowy w Lublinie stwierdził, że artykuł prasowy nie podlega procesowi w trybie wyborczym.
–Wnioskodawca nie może żądać przeproszenia go przez redaktor naczelną Gazety Wyborczej – Joannę Chudzińską, ani zapłacenia jakiejkolwiek kwoty – tłumaczy sędzia Lilianna Stępkowska.
K25_BE2F5E6954C84C5BA7E7909FB82970BB
Wyrok sądu komentuje Marian Kowalski – kandydat do parlamentu Europejskiego.
K25_0A248681E7D54D81AE28DFC2CDF13057
Strony mają 24 godziny na odwołanie się od wyroku sądu. Przeciwko Marianowi Kowalskiemu toczy się także proces karny w tej samej sprawie.