Radni miejscy będą dyskutować nad kwotą wyemitowania miejskich obligacji. Może ona wynieść 150 milionów złotych.
Przed planowaną debatą swoje niezadowolenie z takiej decyzji wyrazili radni opozycji. Zarzucili oni władzom Lublina to, że poziom zadłużenia miasta jest dość wysoki a efekty inwestycyjne nie są zadowalające.
O zobowiązaniach finansowych mówi przewodniczący Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości Tomasz Pitucha.
Zdaniem władz miasta obecne zadłużenie ma na celu przyciągnięcie współfinansowania inwestycji z Funduszy Europejskich i jest ono na bezpiecznym poziomie.
–To naturalny proces i podobnie postępuje rząd Mateusza Morawieckiego – mówi prezydent Lublina, Krzysztof Żuk
Lublin może zadłużać się tylko w części inwestycyjnej budżetu, miejskie wydatki bieżące pokrywane są ze środków własnych miasta.