„Lublin miastem akceptacji” – takie hasło można było usłyszeć 29 lipca na Placu Litewskim. Skandowali je uczestnicy manifestacji „Lublin przeciw przemocy! Solidarnie z Białymstokiem”.
Na demonstracji zgromadziło się kilkaset osób. Brali w niej udział nie tylko przedstawiciele grupy LGBT, lecz także przeciwnicy faszyzmu i wykluczenia społecznego.
Protest jest odpowiedzią na to, co stało się na marszu równości w Białymstoku
– mówi organizatorka manifestacji Alicja Sienkiewicz ze Stowarzyszenia Marsz Równości w Lublinie:
Ulewny deszcz nie przeszkodził protestującym. Uczestnicy mieli ze sobą tęczowe flagi i transparenty. Można było przeczytać na nich m.in. : „Nienawidzę nienawiści”, „Nigdy nie baliśmy się bardziej” i „Ten jest zboczony, kto sieje nienawiść”.
Zapytaliśmy uczestników zgromadzenia, skąd przekonanie, że powinni w nim uczestniczyć.
Podczas manifestacji głos zabierali m.in. uczestnicy marszu w Białymstoku i aktywiści. Wiec nie miał charakteru politycznego, ale brali w nim udział także członkowie lewicowej koalicji. W imieniu prezydenta miasta Krzysztofa Żuka była obecna radna Maja Zaborowska.
Protestującym nie towarzyszyła kontrdemonstracja.
Joanna Jastrzębska