Miasto Lublin poszuka sposobu na budynki, których od dawna nikt nie używał. Chodzi o obiekty zabytkowe, które nie nadają się do zwykłego użytkowania lub nie ma pieniędzy na ich renowację.
Okazją do pracy nad tymi projektami jest program „Second Chance”, który pochodzi z Neapolu. Lublin także się w ten program włączył. Jak zapowiada miejski konserwator zabytków Hubert Mącik, są już pierwsze pomysły.
Obecnie pod uwagę brane są słodownia Vetterów, obiekt browaru przy ul. Bernardyńskiej, pałac Sobieskich oraz dawny Zarząd Gubernialny przy Pl. Litewskim, czyli budynek Wydziału Psychologii UMCS.
– mówi Aldo Vargas Tetmajer koordynator Krajowego Punktu Kontaktowego projektu.
Rezultatem projektu ma być wypracowanie pewnych metod ożywiania tego typu zabytków. Chodzi o to, żeby nie tylko stały, ale i wnosiły coś w życie mieszkańców.
Jest to na razie pierwsza faza projektu. Zanim powstaną konkretne plany i kosztorysy, najpierw lokalne grupy wsparcia będą omawiać wstępne pomysły.A jeszcze dziś w naszym mieście eksperci z całego świata będą wypracowywać wstępne koncepcje dla obiektów już przez nich obejrzanych.