Siatkarze LKPS Politechniki Lublin zapewnili kibicom niemałe emocje. Po walce do samego końca pokonali AKS V LO Rzeszów 3:0.
Po ubiegłotygodniowej porażce z Neobusem Raf-Mar Niebylec 0:3 lubelscy siatkarze wykorzystali pierwszą szansę na rehabilitację. Tym razem wyższość lubelskiej drużyny musieli uznać rzeszowianie z AKS V LO, drużyny mocno powiązanej z Asseco Resovią Rzeszów.
Wynik spotkania otworzyli goście, aby następnie iść łeb w łeb z zawodnikami z Lublina. Sytuacja trwała do stanu 8:8. Następnie siatkarze LKPSu postanowili podkręcić tempo gry. Tym samym szybko zyskali przewagę, której rzeszowianie nie byli w stanie odrobić. Dzięki temu podopieczni Macieja Kołodziejczyka wygrali pierwszego seta aż 10 punktami, 25:15.
Mówi Maciej Borris, siatkarz LKPS Politechnik Lublin.
Drugi set był zdecydowanie bardziej wyrównany. Co prawda lubelscy siatkarze po raz kolejny szybko objęli prowadzenie, jednak nie przyszło im to tak łatwo jak wcześniej. Rzeszowianie walczyli o każdą piłkę, aby w pewnym momencie zmniejszyć przewagę zawodników z Lublina, z sześcio- na dwupunktową. Niestety dla nich, nie pomogło im to wygrać seta, przedłużyło jedynie nieuniknione, ponieważ ostatni punkt w tej części spotkania powędrował na konto gospodarzy, którzy wygrali 25:23.
Ostatni set to wymiana punkt za punkt. Kiedy jedna drużyna obejmowała prowadzenie, rywal szybko wyrównywał. Taka sytuacja trwała aż do stanu 18:18. Wtedy schemat zaczęli przełamywać siatkarze LKPSu. Zdobyli dwupunktową przewagę, po czym o czas poprosił trener rzeszowian. Nie pozwoliło to jednak gościom wyrównać stanu spotkania, a po kolejnych akcjach różnica w wyniku wręcz się pogłębiła. Utrzymując narzucone tempo lubelscy zawodnicy doprowadzili do wyniku 25:21, tym samym kończąc spotkanie.
Po meczu spotkanie podsumował Maciej Kołodziejczyk, trener lubelskiego zespołu.
LKPS Politechnika Lublin zajmuje w tej chwili 2. miejsce w tabeli. Do lidera – Krosno Glass Karpatów Krosno brakuje mu 4 punkty. Na 3. miejscu natomiast znajduje się Avia Świdnik, która ma tylko 1 punkt mniej od lubelskiej drużyny. To właśnie z nią, w sobotę, zagrają lubelscy siatkarze, a samo spotkanie odbędzie się w Świdniku.