Ratusz chce, żeby MOSiR przejął teren nad Bystrzycą. Tym samym odmawia przedłużenia umowy z Lubelskim Klubem Jeździeckim.
Jak podaje Gazeta Wyborcza, ratuszowi nie podoba się działalność klubu. Chodzi o sprawy formalne i sposób zagospodarowania terenu. Umowa dzierżawy wygasa 31 sierpnia tego roku. Od września działkę między ul. Krochmalną a Nadbystrzycką przejmie Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji. Decyzja o tym, co stanie się z klubek jeździeckim jeszcze nie zapadła.
Ratusz chce znaleźć nowe, ale wciąż rekreacyjne, zastosowanie dla tego miejsca. W tym celu postara się też o dofinansowanie z Unii Europejskiej.