Chcą wzrostu płac, a także poprawy sytemu urlopów i zwolnień. Prawie od dziesięciu lat w ich wynagrodzeniu się nic nie zmieniło, a praca staje się coraz cięższa. Dlatego też dziś pracownicy Poczty Polskiej postanowili wyjść na ulicę.
W ogólnopolskim proteście zadeklarowało się 15 miast, inicjatywa narodziła się w Lublinie. Poszczególne postulaty wyjaśnia Piotr Skrzypczak, listonosz z 19-letnim stażem, a także jeden z organizatorów
Pracownicy poczty są przeciążeni pracą, często muszą robić tzw. rozbiórki czyli zajmować się rejonem innego listonosza, który znajduje się np. na zwolnieniu lekarskim. W ostatnim czasie dużo pracy im przysporzyło ogólnokrajowe rozliczanie PIT-ów. Manifestacja odbędzie się w czwartek o 16 pod siedzibą Urzędu Pocztowego nr 2 przy ul. Pocztowej.