Muzyczna uczta dla fanów indie-folkowych brzmień.
Mowa o koncercie duetu Lilly Hates Roses, który wystąpi w Lublinie w związku z wydaniem debiutanckiego albumu „Something to happen”. Muzyka zespołu łączy brzmienia indie, elektroniki i folku. „Twórczość duetu krytycy porównują m.in. do Bona Ivera”, mówi Piotr Tyczyński, organizator koncertu.
Zespół wystąpi w Lublinie po raz pierwszy i będzie to w najbliższym czasie jedyna okazja,
żeby posłuchać go na żywo. Koncert jutro o 21 w Klubie Dom Kultury przy Krakowskim Przedmieściu 19.
– Agnieszka Józwik