10 osób zmarło w ostatnim tygodniu w Łodzi i Bełchatowie najprawdopodobniej po zażyciu dopalaczy. Lekarze na razie nie wiedzą jaki jest skład substancji, której zażycie powoduje niemal natychmiastową śmierć.
Szef Kliniki Toksykologii Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego przy Alei Kraśnickiej w Lublinie dr Jarosław Szponar przyznaje, że sytuacja jest trudna i porównuje zażywanie dopalaczy do skoku na główkę do pustego basenu.
Dr Jarosław Szponar dodaje, że poza dopalaczami – szczególnie niebezpieczny i bardzo często występujący właśnie w okresie letnim jest proceder mieszania alkoholu z niewiadomego pochodzenia tabletkami i innymi substancjami.
Najmłodsza ofiara dopalaczy w Łódzkiem miała 19 lat, najstarsza 40. W tej sprawie zatrzymano 9 dealerów. W czwartek śledztwo przejęła Prokuratura Krajowa.