Na kartach historii sztuki nie brakuje przedstawień koni czy innych zwierząt uważanych za szlachetne. Swoich artystycznych portretów doczekały się również zwierzęta postrzegane zwykle jako dosyć pospolite.
Kury na obrazach Magdaleny Kopron-Kusiak są wielobarwne i oryginalne, a jednocześnie nie tracą swojej realności. Czy to kłótnia dwóch kokoszek, czy też dyskusja filozoficzna? A to spojrzenie oznacza złość czy rezygnację? Każdy musi poszukać odpowiedzi samodzielnie, ponieważ malarka nie nadaje swoim pracom tytułów, by nie narzucać własnej interpretacji.
- Nie chodzi mi o zachwyt nad urodą tych ptaków – tłumaczy artystka:
Obrazy artystki to akryl na płótnie. Można je oglądać jeszcze do 7.05 w Galerii Gardzienice. Do tego czasu jest też dostępna druga wystawa malarki, zatytułowana „Przestrzeń. Woda. Powietrze”. Zostały tam zaprezentowane pejzaże, namalowane przez Magdalenę Kopron-Kusiak.