Instalacja artystyczna „Drzewo” miała stanąć we wnętrzu Centrum Spotkania Kultur. Przypominać miała oświetlony słup, ozdobiony zielonymi gałązkami. Warto dodać, że słup bardzo wysoki – mający 12 metrów.
Jak napisał na Facebooku jej autor, Jarosław Koziara:
docelowo miała być żywą ścianą zieleni z systemem nawadniania i oświetlenia tak by mogła funkcjonować jako żywa rzeźba wewnątrz budynku.
Drzewo stanęło, ale błyskawicznie musiało zniknąć. Jak zareagował na to Jarosław Koziara?
Co prawda, tak jak wspominał Koziara, instalacja miała kosztować 60 tysięcy złotych, jednak w tej sprawie została podpisana tylko jedna umowa, opiewająca na 5 tysięcy złotych. Jarosław Koziara nie był także w stanie podać dokładnych kosztów utrzymania rzeźby.
Marek Krakowski oskarżył więc artystę i poprzedni zarząd Centrum Spotkania Kultur … także o niegospodarność:
Nowy dyrektor CSK zaproponował więc jako rozwiązanie konkurs na zagospodarowanie … tego samego miejsca.
Spór zatem trwa, ale póki co sprawa „Drzewa” w CSK wydaje się być zamknięta. Co powstanie w tym miejscu? Czas pokaże.
W przygotowaniu materiału pomogli Szczepan Pawłosek i Marta Micał