Czwarta fala pandemii najbardziej dotknie młodych. Wirusolodzy nie mają co do tego wątpliwości.
Zdaniem lekarzy jesienny rozwój koronawirusa jest już faktem. Jego żniwo najbardziej ma dotknąć osoby niezaszczepione, zaszczepione jedną dawką, ale też dzieci i młodzież.
To, że młodsze roczniki są bardziej narażone, wynika przede wszystkim z biologii wirusa – wyjaśnia profesor Agnieszka Szuster-Ciesielska:
Dzieci objawowo chorują rzadko. W ich przypadku hospitalizacja nie powinna być nasilona, ale zdaniem epidemiologów, najpoważniejsze mogą okazać się późniejsze powikłania:
- dodaje profesor Szuster-Ciesielska.
Specjaliści niezmiennie powtarzają, że najlepszym środkiem zapobiegawczym przeciwko COVID-19 są szczepienia. Obecnie z iniekcji mogą skorzystać osoby od 12 roku życia, ale trwają prace nad umożliwieniem szczepień również dla pięciolatków.