Kontrowersje wokół Marszu Równości. 16 osób usłyszało zarzuty

 

fot. Joanna Wiśniewsk

Od początku było jasne, że lubelski Marsz Równości będzie wzbudzał duże kontrowersje.

Przypomnijmy, że zgodnie z piątkową decyzją Sądu Apelacyjnego zarówno marsz, jak i kontrmanifestacja środowisk narodowych mogły zostać przeprowadzone legalnie.
Trasy obu pochodów zostały zaplanowane tak, aby uczestnicy się nie spotkali. Ten plan policji jednak nie wyszedł. Manifestacja narodowców już po około godzinie została rozwiązana, ze względu na agresywne zachowanie jej uczestników. Marsz Równości na około godzinę został wstrzymany. Manifestanci stanęli na ulicy Wodopojnej, natomiast na Świętoduskiej skoncentrowali się ich przeciwnicy.

Na miejscu była nasza reporterka Klaudia Kowalczyk:

MARSZ RÓWNOŚCI GOTOWE

Przypomnijmy tylko, że w minioną środę oba te zgromadzenia zostały zdelegalizowane przez Prezydenta Krzysztofa Żuka. W piątek decyzja ta została uchylona przez Sąd Apelacyjny.  Pojawiają się liczne głosy, że urzędujący prezydent może stracić w oczach znacznej części wyborców:

żuk

Według Żuka słowa Przemysława Czarnka miały doprowadzić do eskalacji przemocy podczas Marszu. Takiego samego zdania jest zarząd Sojuszu Lewicy Demokratycznej w Lublinie, który zażądał dziś natychmiastowego odwołania wojewody z urzędu. On sam odniósł się do oskarżeń w następujących słowach:

Czarnek

Nie obyło się bez licznych zatrzymań. O następstwach obu marszów mówi Agnieszka Kępka z prokuratury Okręgowej w Lublinie:

Prokuratura

W sumie zatrzymanych zostało 16 osób, 15 z nich zostało objętych dozorem policyjnym.

Cezary Dziwiszek/Karolina Piszewska/Klaudia Kowalczyk/Joanna Czyż

Share Button
Opublikowano w Aktualności, Audycje, Centrum Uwagi, Wydarzenia