Koniec igrzysk. Jak poradziła sobie Drużyna Mistrzów AZS UMCS Lublin?

Oczekiwania z pewnością były mniejsze niż trzy lata temu w Tokio. Z ośmioosobowej kadry AZS-u UMCS Lublin tylko jednej lekkoatletce udało się wystartować w finale.

fot. AZS UMCS Lublin

Mowa oczywiście o Alicji Wronie-Kutrzepie, która zamykała sztafetę mieszaną 4×400 metrów. Jej występ w niej był bardzo nieoczekiwany, a sama zawodniczka dowiedziała się o nim na rozgrzewce. Biało-czerwoni bronili tytułu mistrzowskiego, ale kadra była znacznie słabsza niż na poprzednich igrzyskach. Ze startu w sztafecie zrezygnowała Natalia Kaczmarek, a z powodu kontuzji nie pobiegła Marika Popowicz-Drapała, co oczywiście otworzyło szansę dla zawodniczki z Lublina. Polski zespół z wynikiem uzyskał siódmy wynik (3:12.39). Eliminacji nie przeszła z kolei żeńska sztafeta 4×400 metrów, w której Alicja także otrzymała szansę (3:26.69 ).

Alicja Wrona-Kutrzepa– mówiła Alicja Wrona-Kutrzepa w komentarzu dla Pasji AZS.

Poleciał do Tokio, poleciał do Paryża, ale na debiut olimpijski nadal musi czekać. Patryk Grzegorzewicz nie otrzymał swojej szansy w biegach sztafetowych. Odhaczony debiut ma za to Daria Zabawska, która po latach dominacji w rzucie dyskiem w końcu doczekała się kwalifikacji olimpijskiej. Przed laty na igrzyskach startowała jej mama Krystyna Zabawska, czyli czterokrotna olimpijka w pchnięciu kulą. Daria jak na pierwszy start na imprezie tej rangi zaliczyła przyzwoity występ i była dwudziesta w eliminacjach (60.86). Ostatniego dnia igrzyska odbyła się rywalizacja w maratonie, a w nim 64. miejsce wywalczyła Angelika Mach (2:37:56 SB).

Spore oczekiwania wiązano z pływakami, szczególnie z Adelą Piskorską, która przyleciała jako świeżo upieczona mistrzyni Europy na 100 metrów stylem grzbietowym. Niestety na poziomie olimpijski rywalizację zakończyła jeszcze w eliminacjach, bo była siedemnasta (1:00.47). Do awansu zabrakło jej zaledwie 7 setnych sekundy. Na 200 metrów oprócz niej płynęła jeszcze Laura Bernat, ale obie lubelskie grzbiecistki nie weszły do półfinału. Piskorska uzyskała dwudziesty czwarty wynik (2:13.39), a lokatę niżej skończyła Bernat (2:14.57). Dla Piskorskiej nie były to jedyne starty, gdyż wzmocniła również żeńską sztafetę 4×100 metrów stylem zmiennym. Polki nie zdołały się zakwalifikować do finału i zakończyły wyścig na dwunastej lokacie (4:00.94).

Sztafety z udziałem Bartosza Piszczorowicza i Kacpra Stokowskiego również nie dały powodów do radości. Bartek wystartował w męskich zespołach 4×100 metrów dowolnym oraz zmiennym. Najlepiej poradziła sobie drużyna stylem zmiennym, bo była dziesiąta (3:33.70), ze sztafetą dowolną zajął natomiast trzynaste miejsce (3:14.94). Przygoda Stokowskiego w Paryżu zakończyła się na czternastym miejscu ze sztafetą mieszaną 4×100 metrów stylem zmiennym (3:48.19).

Share Button
Opublikowano w Aktualności, Sport