Jakub Kulesza, „jedynka” Konfederacji do Sejmu w okręgu lubelskim „za” energetyką jądrową. Polityk chce otwarcia pierwszej w Polsce elektrowni atomowej.
To najlepszy sposób na uniezależnienie się zarówno od rosyjskiego gazu, jak i niemieckich technologii odnawialnych źródeł energii
– mówił na wczorajszej konferencji prasowej:
Według Kuleszy elektrownia atomowa powinna powstać na północy kraju, ponieważ nie ma tam żadnej kopalni węgla. Zniwelowałoby to przy okazji koszty transportu surowca. Na południu kraju natomiast nadal miałyby funkcjonować elektrownie opalane węglem kamiennym i brunatnym, aż do momentu wyczerpania złóż „czarnego złota” w Polsce.
Marlena Lesiuk