Lubelskie Centrum Powiadamiania Ratunkowego pomogło kobiecie mieszkającej w Niemczech. Dyspozytorka nie straciła czujności, kiedy odebrała telefon od jednej z mieszkanek Lublina.
Do interwencji doszło w czwartek wieczorem. Kobieta poprosiła o pomoc dla swojej matki mieszkającej w Hesji w Niemczech. Bała się, że właśnie została ona pobita przez swojego partnera i potrzebuje pomocy medycznej.
Koordynator lubelskiego CPR odszukał w internecie numer telefonu do posterunku policji w mieście podanym przez mieszkankę Lublina. Po angielsku poinformował dyżurnego o zajściu i podał adres, pod którym do niego doszło. Niemiecki policjant słabo znał angielski, dlatego koordynator z Lublina nie poddał się i poprosił o pomoc operatorkę Centrum Powiadamiania Ratunkowego z Radomia, która porozmawiała z tamtejszym policjantem po niemiecku.
Po tym do lubelskiego centrum dotarła informacja, że niemiecka policja potwierdziła otrzymanie zgłoszenia i patrol już jest pod wskazanym adresem.